Na ekrany naszych kin weszła w miniony weekend uwspółcześniona adaptacja „Balladyny”. Są limuzyny, nowojorskie drapacze chmur, śledztwo detektywistyczne, ale czegoś wyraźnie zabrakło...
Dlaczego "Balladyna"? – "Balladyna" jest świetnym thrillerem politycznym. W oryginale faktycznie trudna do przyswojenia, napisana językiem mało już zrozumiałym wśród nastolatków. Mimo to wciąż aktualna w swym przesłaniu – wyjaśnia Dariusz Zawiślak, reżyser filmu
Mieszkańcy wsi przerabiają stodoły, obory, chlewy na nowoczesne domy weselne. Czy za kilka lat drobni rolnicy będą się jeszcze zajmowali uprawą roli?
O kulisach realizacji „Balladyny” i o tym, jak zrobić film za unijne pieniądze, z reżyserem Dariuszem Zawiślakiem rozmawia Edward Kabiesz.
Za ile do ślubu? Do zakochania jeden krok, ale do wesela kroków znacznie więcej. Niestety, niemal na każdym z nich potrzebne są coraz większe sumy pieniędzy.
Rozmowa Marii Sztuki z kierownikiem Zakładu Reżyserii Uniwersytetu Śląskiego prof. dr. hab. Filipem Bajonem.
Nazwę zespołu należy rozumieć dosłownie. Śpiewają w nim bowiem dzieci, którym towarzyszy znany artysta Joszko Broda. Zespół gra muzykę folk i śpiewa o Bogu. Wysoki poziom i szlachetne przesłanie skłoniło wielu znanych muzyków do współpracy z Dziećmi z Brodą.
O tej książce się mówi. Na tych, którzy ją przeczytali zwykle robi wielkie wrażenie. Publikujemy przedmowę i jeden fragment zachęcając do lektury całości