Gwiazdami festiwalu kolęd w bazylice katedralnej płockiej byli w tym roku m.in.: Włodek Pawlik i Monika Krajewska. Podczas Kolędowania wystąpiły też płockie chóry i zespoły. zdjęcia: Agnieszka Małecka /Foto Gość
Po trzech latach zakończył się remont kaplicy św. Zygmunta w katedrze płockiej. Kolejny cenny zakątek bazyliki odzyskał swój dawny blask.
W Opactwie Pobenedyktyńskim i w katedrze zaprezentowano wyniki badań i prac konserwatorskich prowadzonych w Kaplicy Królewskiej w bazylice katedralnej.
Wśród płockich świątyń jest i taka, której próżno szukać w diecezjalnych spisach. To neogotycki „kościół pracy socjalistycznej”.
Po raz 21. wybrzmią w katedrze zapomniane dziś głosy modlitwy chorałowej. Przed nami wydarzenie kulturalne – unikatowe na skalę polską i europejską.
Choć liczy ponad osiem wieków i na pierwszy rzut oka wydaje się „cała i zdrowa”, od ponad 100 lat nie była remontowana. Płocka katedra wymaga kosztownych i kompleksowych prac.
Rewelacyjny koncert Włodka Pawlika w katedrze przyciągnął wczoraj tłumy płocczan. Dzień wcześniej wystąpił zespół "Dziczka", a dziś dzień płocki - z udziałem grupy Vox Singers, która będzie towarzyszyć mezzosopranistce z Nowego Jorku.
Kajakiem z Mysłowic do Gdańska. – Popłyniemy tylko po to, żeby sobie popłynąć? Trzeba mieć jakiś cel – mówili przed „wycieczką”. Cel znaleźli: kaplica św. Barbary w bazylice Mariackiej. No i prezent dla świętej – węgielne serce górnika.
„Średniowiecze zasypało Kościół wielkimi ludźmi. Kościół to umiejętne wykorzystał i przekazał pokoleniom. Współcześnie zaś czerpie z bogactwa tych kolosów świętości”.
Ksiądz Piotr Skarga, jedna z trzech wielkich postaci upamiętnionych w tym roku przez Sejm RP, miał swój pułtuski epizod.