W końcu udało się. Są pieniądze na realizację projektu, dzięki któremu nie zaginie pamięć o kilku stuleciach górniczych tradycji Wałbrzycha.
- Mój świat twórczy jest osobisty, a święci z moich obrazów strzegą ich tajemnic. Moje obrazy są również odbiciem moich zainteresowań mistyką, bo twórczość to zjawisko mistyczne – pisał kilka miesięcy temu Kazimierz Starościak.
To ma być obiekt pełen życia i aktywności. Nowe centrum miasta. Mrzonki czy realny pomysł?
Wbrew powszechnemu przekonaniu, historia polskiej państwowości, kultury i nauki pisana jest nie tylko przez mężczyzn.