Do pewnego czasu świat Haliny Kamińskiej zamykał się w morskich muszlach albo pochłaniało go krwiste oko cyklonu. Prawdziwą wolność znalazła dopiero w pozłacanym tle na lipowej bądź olchowej desce.
Fragment książki "Chiński buddyzm chan" autorstwa Beaty Szymańskiej. Wydawnictwo: WAM.