W piątek uczniowie Zespołu Szkół Zawodowych Specjalnych nr 6 w Katowicach u sióstr misjonarek Miłości przedstawili jasełka w gwarze śląskiej. Zdjęcia: Joanna Juroszek /Foto Gość
Po tragedii w Smoleńsku katowicki dworzec PKP - za sprawą chopinowskiego marszu żałobnego - staje się w ostatnich dniach czymś na kształt świątyni.
Bezręki Pan Jezus, poobijana, zawinięta w foliową torbę Maryja i święty Józef z aureolą. Wyszli ze strychów. Prawie tak samo, jak ich właściciele.
Aż dwieście niewielkich rzeźb zrobił katowicki artysta samouk z nadpalonych krokwi katedry w Sosnowcu.