Coraz więcej Niemców posyła dzieci do szkół prywatnych. Od publicznych odstrasza ich niski poziom nauczania — rezultat polityki wyrównywania szans imigrantów, które, niestety, okazało się równaniem w dół.
Pomysł nie tylko protestancki. – Zwolennikom edukacji domowej w Polsce nie chodzi o udowodnienie, że szkoła jest zła. Wychodzą raczej z założenia, że konstytucja nie powinna nadawać, tylko strzec wolności w edukacji.