W dniach 4-10 listopada, już po raz trzeci, odbył się w Warszawie Tydzień Kultury Chrześcijańskiej. W tym roku temat przewodni brzmi: powołanie. Pojęcie powołania jak w soczewce skupia dzisiaj szereg problemów współczesności. Wiąże się ono bowiem z zagadnieniem obowiązku, wyrazistych przekonań oraz wytrwałego realizowania postawionych celów.
Nieco obocznie jeszcze jeden bardzo ciekawy wątek w kontekście rozejścia się dróg sztuki i religii podjął Piotr Janowczyk. To kwestia nieufności wobec mecenasa. Twórca żyje z tego co tworzy, ale chce tworzyć tak, jak sam chce. Mecenas natomiast ma swoje oczekiwania i stawia granice.
Sztuka sakralna – mówi - określa zazwyczaj bardzo dokładnie, co by chciała zobaczyć. Tutaj mało jest miejsca dla rewolucjonistów. Jeśli patrzy się na dzieła dotykające tematów religijnych, to zmieniały się one od strony formy. Jeśli spojrzeć na wątek ukrzyżowania - od Tycjana, Grünewalda po Salwadora Dali to zwykle zmiana formalna, a nie radykalna zmiana treści. Ingerencje w treść w sztuce sakralnej zwykle próbowano przytępić – mówi, przywołując przykład Caravaggia.
Ta granica dla części artystów może być niewygodna. Artysta chce mieć prawo do mówienia rzeczy nowych.
***
Próbę odpowiedzi na pytanie o zbliżenie sztuki współczesnej i religii podejmują też sami artyści.
Debata towarzyszyła koncertowi "ORTODOKSJA". Pierwsza jego część, to artystyczna interpretacja znanych wszystkim pieśni towarzyszących nam w liturgii. Syntetyzatorowi towarzyszyła wiolonczela i skrzypce. |
W drugiej części koncertu ten sam zespół - w poszerzonym składzie, o drugie skrzypce, altówkę i wokal - przejmująco przedstawił Kompletę. |
Warto posłuchać, jak klasyka i współczesność mogą się przenikać i uzupełniać...
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.