Co boskie – Bogu

Religia i kultura. Krzeszów i Lubiąż razem wkraczały w erę gospodarki rynkowej. Historia ostatnich 20 lat jest w przypadku tych dwu pocysterskich założeń dobrą ilustracją tezy, że sukces w ratowaniu duchowej i kulturalnej spuścizny zależy od właściciela obiektu. Należący do Kościoła lokalnego Krzeszów – kwitnie. Zarządzany przez prywatną fundację Lubiąż wciąż czeka na remont.

– Jestem za tym, żeby do kościoła NMP wróciło wyposażenie i aby był miejscem modlitwy dla osób odwiedzających założenie pocysterskie – mówi. Do tej pory w jego otoczeniu nie ma ani funkcjonują­cego kościoła, ani kaplicy.

Ważna jest współpraca

Fundacja Lubiąż ma kłopot ze zdobyciem pieniędzy, które mogłyby w widoczny sposób pchnąć remont opactwa do przo­du. Jednak nigdy nie występowa­ła z wnioskiem o dotacje unijne na ten cel. – Do tego, aby złożyć taki projekt, potrzebny jest wkład własny, którego my nie mamy – mówi jasno Michał Pulit. – Zwra­caliśmy się z prośbą o dotacje do Ministerstwa Kultury, Urzędu Marszałkowskiego i kilkunastu innych instytucji. Za każdym ra­zem otrzymywaliśmy odpowiedź odmowną. Rozmawialiśmy też z 19 fundacjami niemieckimi, nie uzyskując nic poza pochwa­łami za to, co robimy. Raz udało nam się pozyskać środki z funda­cji polsko-niemieckiej. Będziemy jeszcze pisać do Anglii i jeszcze raz do Urzędu Marszałkowskie­go – wylicza M. Pulit.

Fundacja Lubiąż współpracuje z Muzeum Dom Śląski (Haus Schlesien) w Konigswinter, organizatorem wystaw poświęconych historii, kulturze i przejawom życia mieszkańców Śląska. Nie współpracuje z lokal­nym Kościołem. Co innego w Krze­szowie, gdzie diecezja legnicka podejmuje współpracę z wieloma podmiotami i stowarzyszeniami. Przykładem bardzo dobrej koope­racji mogą być wspólne działania z Gminą Kamienna Góra.

Uratowany. I co dalej?

Rzecznik Kurii Archidiece­zjalnej we Wrocławiu ks. Stani­sław Jóźwiak wyjaśnia, że Kościół wrocławski nigdy nie podejmował starań o prawne przejęcie obiektu w Lubiążu. Nigdy też nie otrzymał takiej propozycji od władz samorządowych ani władze te nigdy nie prosiły o pomoc czy konsul­tacje w sprawie remontu byłego opactwa. Obecnie za swój najważ­niejszy cel fundacja przyjmuje dalsze remontowanie obiektu i rozpoczęcie remontu celowego. – Na razie uratowaliśmy ten bu­dynek – podkreśla Michał Pulit. – Teraz chcielibyśmy kontynuować prace renowacyjne.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości