Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie kultura.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Ofiarą dwóch angielskich królów noszących imię Henryk padło dwóch Tomaszów, późniejszych świętych. Obaj stali się też bohaterami znakomitych filmów. Jeden z tych filmów, nigdy nie pokazywany w naszych kinach, właśnie został wydany na DVD.
Biblijni Galaci, komiksowi Galowie, celtycka duchowość iroszkockich mnichów i tajemne obrzędy białobrodych druidów... „Celtycki tydzień” na Wiara.pl czas zacząć!
Podczas walk w Alpach wzięto do niewoli pewną liczbę celtyckich jeńców. Ich los był ciężki – byli poddawani bezlitosnym chłostom, głodzeni i trzymani w ciężkich łańcuchach.
Poza Galacją, Galią, Szkocją, czy Irlandią, Celtowie zamieszkiwali także bliższe nam tereny. Świadczą o tym liczne wykopaliska archeologiczne, dzięki którym wiemy np. że to właśnie Celtowie przyczynili się do rozwoju cywilizacyjnego Małopolski, czy Górnego Śląska.
O faktach i mitach związanych z zakonem krzyżackim i znaczeniu bitwy pod Grunwaldem rozmawiamy z mediewistą dr. Janem Gancewskim.
Książka "Celtowie. Życie, legendy i sztuka" przedstawia niezwykłe dzieje zróżnicowanej grupy ludów połączonych wspólną tradycją języka, sztuki i kultury, które u szczytu swojej potęgi zamieszkiwały tereny od Irlandii po Turcję.
Ta publikacja to bogaty zbiór celtyckich modlitw, pieśni i poezji religijnej. Zawiera też liczne reprodukcje celtyckiej ikonografii i kompetentne komentarze znawców celtyckiej kultury. Ciekawa lektura nie tylko dla miłośników Irlandii. Piękny modlitewnik dla tych, którzy szukają nowych form kontaktu z Panem Bogiem.
Kulturowy dorobek przedchrześcijańskiej duchowości Celtów, dla których świat, przyroda były święte, został przez irlandzkich mnichów zasymilowany, a nie odrzucony.
Zamieszkujący Azję Mniejszą Galaci byli celtyckiego pochodzenia. Jak dotarli na tereny dzisiejszej Turcji i co pisał do nich św. Paweł?
– Łeee! Znów w tym Krakowie jakąś tablicę odsłaniają – wybrzydzał 14 czerwca na krakowskim Rynku Głównym jakiś przyjezdny – widać – jegomość. Tymczasem na ścianie kamienicy Kromerowskiej przy Rynku Głównym 23 upamiętniano nie byle co, bo istnienie przez 400 lat w tym samym miejscu księgarni.