Może nie tak gniewni, jak niegdysiejszych „Dwunastu…”, ale podobieństwa są.
Ciekawy przykład klasycznego, sandałowego kina, ze słonecznej Italii.
Film rozpoczyna się mocną sceną aresztowania przyszłego świętego przez Inkwizycję.
Święty z kart rycerskiego romansu.
Nowy, wspaniały, cyfrowy świat?
Najbardziej kultowy film lat ’90?
Tytuł filmu wiele obiecujący. Na obietnicach niestety się kończy…
Film o świętym, który narobił "większego rabanu jako martwy niż żywy".
O „Dziennikach” ks. Franza Pawlara.
„W Izraelu mówi się, że niemal każdy Żyd to książka, a mistrzowie filmowych scenariuszy mogą się uczyć z rodzinnych historii i zawiłych ścieżek żydowskich genealogii”.