W weekend na nasze kinowe ekrany wszedł najnowszy film braci Coen. Główny bohater „Poważnego człowieka” stawia bardzo poważne pytania. Najbliższym, rabinom, wreszcie samemu Bogu…
Na pierwszy rzut oka, film ten można by potraktować jako typową, kinematograficzną ramotkę. Ot, kolejny przykład kina sandałowego, które po pojawieniu się filmu kolorowego, zaczęło święcić triumfy na całym świecie.
Na czym polega szaleństwo Boga? Czemu św. Paweł uchodził za strasznego liberała? I dlaczego, w zetknięciu z Chrystusem, zarówno święty, jak i grzesznik czują się nieswojo?
Smoki, zaklęci piraci, anioły, diabły morskie, czarodziejskie wróbelki – to tylko niektórzy bohaterowie zebranych przez Royalla Tylera „Baśni japońskich”.
W sztuce i w miłości trudno o doskonałość. Ważne jest by szukać.
Oto jest pytanie!
Film "Apostoł", opowiadający o konwersji z islamu na chrześcijaństwo, pokaże w sobotę 19 września Filmowy Ruch Ewangelizacyjny na inauguracji kolejnego sezonu z dobrym filmem w kościele św. Andrzeja Boboli w Bielsku-Białej.
Sergio Leone przez kilkanaście lat przymierzał się do nakręcenia tego filmu. Gdy obraz pojawił się na ekranach w 1984 roku, wiadomo było, że włoski reżyser stworzył arcydzieło, które przejdzie do historii kinematografii.
I zaprawdę powiadam wam: śmieszny jest Ślązok, który szczyci się swoją śląskością, a jednocześnie zowiści, czyli zazdrości, Gorolom, że poradzą podskakiwać.
Tworzyły się jakieś więzy, uczyli się ludzie wspólnie szukać, rozmawiać ze sobą, szanować rozmówcę. Wiele przyjaźni pewnie się wtedy zrodziło.