Biblijny kryminał? Polska odpowiedź na „Kod Leonarda da Vinci”? Pan Samochodzik i Indiana Jones w jednym?
Filmy biblijne ogląda publiczność masowa. To szansa, ale i zagrożenie.
Publikacje teologiczne trafiają do wąskiego kręgu czytelników. Filmy ogląda publiczność masowa. To szansa, ale i zagrożenie.
O tym, czy filmy o Jezusie są filmowymi apokryfami XXI w., mówi ks. prof. Marek Lis, filmoznawca i teolog, autor książki „To nie jest Jezus”.
Posłuchaj audycji Radia eM, w której z pisarzem Dawidem Niemcem rozmawiają Dominika Szczawińska-Ziemba i Krzysztof Opara.
Czym byłoby chrześcijaństwo bez swoich apokryfów?
To właśnie jemu została powierzona misja chronienia życia Maryi oraz Jezusa. Takiego zlecenia nie otrzymał żaden inny święty! I żaden już nie otrzyma!
Czyli filmowa pielgrzymka do miejsc znanych z Biblii, apokryfów i mistycznych wizji.
Filmowa opowieść o św. Józefie wykorzystuje również przekazy pozabiblijne, apokryfy oraz wątki będące owocem wyobraźni scenarzystów.
Według jednego z apokryfów, kapłani w Judei szukali godnego małżonka i opiekuna dla Maryi, prosząc Boga o wskazanie właściwego kandydata...