Prymasa Wyszyńskiego znów zagrał Olgierd Łukaszewicz. Jak zwykle znakomicie. Jego kreację będziemy mogli zobaczyć w Teatrze Telewizji.
Otruli go czy zmarł na cholerę? Tego do dziś nie wiadomo. Jedno jest pewne – Adam Mickiewicz konał wśród przypadkowych osób, biedny jak święty turecki, zaangażowany w szaleńczy pomysł polityczny.