To film o alkoholizmie, ale także o wybaczeniu, temacie, który jest dla mnie w tej chwili najważniejszy – mówi Łukasz Karwowski, reżyser filmu „Jedna dusza”.
A tu poważna sprawa. Bo jeden, drugi, trzeci kieliszek się wychyla i ani się człowiek nie spostrzeże, gdy dopada go uzależnienie. Albo poważne, życiowe konsekwencje tego, co „nawywyijało się” po pijaku.