Fani „Gwiezdnych Wojen” z niecierpliwością oczekują premiery nowej części cyklu - film wejdzie na nasze ekrany w grudniu tego roku. Mnie bardziej ciekawią jednak nastroje wśród wyznawców… jediizmu.
Dziennikarka Gościa Niedzielnego” reporterka (nakładem Księgarni św. Jacka w Katowicach ukazały się dwa zbiory jej reportaży: Mało obstawiony święty. Cztery reportaże z Bratem Albertem w tle oraz Zapisz jako…), autorka ośmiu tomików poezji, wydała właśnie nową książkę zatytułowaną Mój Poeta. Wydawca – Videograf II tak rekomenduje tę publikację czytelnikom:
Oto jest pytanie!
Cykl filmów telewizyjnych? Serial? Projekt – jak to się teraz modnie mówi? A może po prostu: dzieło życia?
Jeden z przewodników turystycznych po Włoszech ostrzegał mnie przed odwiedzeniem miejscowości San Giovanni Rotondo. Wyczytałem tam, że jest to zatłoczona i męcząca pielgrzymkowa miejscowość, pełna kiczowatych pamiątek.
W asyście banderii konnej ulicami Zakopanego przeszła procesja fatimska. Poprzedziła ją Msza św. pod przewodnictwem bp. Damiana Muskusa w sanktuarium narodowym na Krzeptówkach.
Na pierwszy rzut oka skromny, niepozorny, modrzewiowy kościół, położony na skarpie, niczym nie zdradza piękna, jakie kryje w sobie. Nic więc dziwnego, że wielu turystów, którzy do niego wchodzą, przeciera oczy ze zdumienia.
Marcin Wrona w 2010 roku nakręcił… biblijny film gangsterski. Brzmi absurdalnie? Być może. Ale za to, jak się go ogląda!
Wprowadzanie nowej obrzędowości było ważnym elementem budowania komunistycznego społeczeństwa.
Ikony ukazują wiernym świat pozaziemski, stając się oknem, przez które do duszy ludzkiej przedostaje się światło Boskie.