Hasło tegorocznego Adwentu już mamy!
Uwielbiam takie momenty, gdy nagle wszystko jakoś przedziwnie splata się i łączy ze sobą.
Absurd? Cóż…
Nie do końca. Czyli raz jeszcze o duchach naszych przodków. Tym razem z bardziej artystycznej strony.
Podczas poprzednich wakacji przy drodze spotykałem ogłoszenia świadczące o światowym życiu w Polsce. Świat mebli, świat zabawek, świat kominków. Teraz przyszedł czas na centra...
Nie daje mi to spokoju. Niezwykłe doświadczenie...
Oto jest pytanie!
Zachwyciły mnie „Koliste jeziora Białorusi”. Książka Mateusza Marczewskiego to w dużej mierze reportażowa opowieść o dawnej i współczesnej Białorusi. Ale nie tylko.
Oto moment szczególny. Doniosły – nie boję się użyć tego słowa. Trzymam bowiem w rękach Nowy Testament spisany po śląsku.
Dziś rzut oka regionalisty na tematykę… filatelistyczno-botaniczną.