Wojenny melodramat, czyli… klasyka. Stary, dobry, sprawdzony patent na hit?
Skromny, kameralny, ale całkiem udany film biblijny.
Film o świętym, który narobił "większego rabanu jako martwy niż żywy".
Czyli za kulisami wielkiego, amerykańskiego show.
Ten film to największa jak dotąd produkcja zrealizowana przez kanał National Geographic. Tysiące statystów, międzynarodowa obsada aktorska, zdjęcia kręcone na marokańskiej pustyni…
Film dotyka tylko jednego tematu. Książka dopisuje komentarz. Ale nie tylko.
Najnowsza, otwarta właśnie w nowojorskim Muzeum Sztuki Biblijnej ekspozycja nosi nazwę „Film religijny: stulecie Biblii i kina”.
Czyli trzeci film z cyklu „Bóg nie umarł”.
Komediowy majstersztyk Louisa de Funes i pierwszy z całej serii kultowych filmów.
Znakomity film Stanleya Kramera z genialnymi kreacjami Spencera Tracy, Gene’a Kelly i Fredrica Marcha.