Czym różni się autonomia od separacji, o zaletach różnorodności i babci Róży z prof. dr. hab. Markiem S. Szczepańskim.
Moja babcia nie przeliczała wartości pieniądza na dolary czy franki szwajcarskie w złocie, ale na żymły, czyli bułki.
Natuzza Evolo – matka dla rodziny, troskliwa babcia, bez reszty oddana Bogu i przez to całkowicie poświęcona życiu w służbie bliźnim.
Ta książka powstawała już wtedy, gdy kilkuletni Craig Taylor w domku babci w południowym Ontario patrzył na plakat z fotografią Londynu.
Babcia wyobrażała sobie Ziemię Świętą tak, jak przedstawiały to ryciny z jej książeczki do nabożeństwa oraz ze starego katechizmu, zwanego na Śląsku „Biblijką”.
Zrobienie szlojdra czy bala szmacioka wymagało o wiele więcej umiejętności i wytrwałości w działaniu niż wymarudzenie u babci czy mamy, żeby kupić plastikowy pistolecik albo lalkę anorektyczkę.
Moja babcia zawsze opowiadała o czterech ofiarach Trzech Króli: złoto, kadzidło i mirra… a ta czwarta? Otóż czwartą ofiarą był jej brat Wiluś. A było to tak...
Czasem usłyszana w dzieciństwie piosenka śpiewana przez babcię towarzyszy nam przez całe życie. Pamiętamy ją, bo osoba, która ją nuciła, i związane z nią sytuacje są dla nas ważne.
Monika Trypuz zafascynowana tradycją dawnej wsi, dzięki opowieściom swej babci i spotkaniom z opowieściami o tradycjach, postanowiła połączyć to, co dawne ze współczesnością. Efekt można zobaczyć w Muzeum Wsi Lubelskiej.
O swoim dzieciństwie i kształtowaniu się osobowości artystycznej w poetycko-prozatorskiej formie opowiada Patti Smith w swojej książce "Obłokobujanie". To kolejna książka amerykańskiej piosenkarki, poetki i malarki, uważanej za "babcię punk-rocka".