Sięgając w sylwestrowy wieczór po "Genezę planety małp" nie oczekiwałem więcej jak dobrej, atrakcyjnej plastycznie rozrywki. No i się zdziwiłem.
Znać muzykę to umieć mówić innym językiem. To mowa dźwięków, którą przekazujemy emocje. Cudowna umiejętność i niesamowity skarb - mówi Dorota Zawierucha, dyrektor Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Mieczysława Karłowicza w Katowicach.
Drażliwe, drapieżne, świetne kompozycje - mówią o obrazach księdza Andrzeja fachowcy. On sam, zarzeka się, iż na malarstwie się nie zna. Ot, po prostu maluje....
O takim tytule swojej drugiej książki (wcześniejsza to "Spalić paszport") myślał o. Bogusław "Kalungi" Dąbrowski OFMConv, który 19 lat spędził w Ugandzie. Ostatecznie, jak przyznaje, to oddech stał się słowem kluczem.
Obrazy ks. Andrzeja Gruszki potrafią wstrząsnąć. Bo to nie jest łatwe malarstwo. Ale skoro nie pozostawiają bez reakcji, to znaczy, że spełniają swą rolę.
Po wyjściu z samolotu uderzył go „podmuch gorąca i zapach Afryki podobny do obecności w pobliżu dzikiego zwierza i palonego węgla drzewnego”.
– Tu sztuka naiwna była zawsze. Tu spotykała się Grupa Janowska, Ociepka szukał kamienia filozoficznego, a Majewski kręcił swego „Angelusa” – mówi Monika Paca-Bros, organizatorka największego festiwalu sztuki naiwnej w Europie.
Zerknąć w okno i zobaczyć szafirową wstęgę Bałtyku czy skierować wzrok na jedną z 46 fotografii z Kenii, Tanzanii, Ugandy, Nigerii, Zambii i zobaczyć Czarny Ląd?
Reporter „Gościa Niedzielnego” od dzieciństwa zakochany w Afryce, a od wielu lat jej częsty gość, przenosi nas w głąb Czarnego Lądu.
Religia czy tradycja?