Stawiają w kościele duży ekran. Film „Ja Jestem” jest o cudzie eucharystycznym. Zaraz po nim zaczyna się adoracja Najświętszego Sakramentu. Ludzie często są głęboko poruszeni.
Zespół nie jest dla nas tylko fajnym spędzeniem czasu. Staramy się być razem, próby zaczynać modlitwą, żeby koncerty były również modlitwą – spotkaniem z Przyjacielem – Jezusem, a także spotkaniem w gronie przyjaciół – tłumaczą członkowie Kapeli Przyjaciela.
Mówią, że witraże są jak święci, od których bije Boży blask. To prawda, ale co w takim razie powiedzieć o ikonach?
O wielkiej tęczy, ciszy, w której słychać muchę, i koncercie dla Pana Boga z ks. Mirosławem Ładniakiem, pomysłodawcą i organizatorem imprezy, rozmawia Agnieszka Gieroba.
- Przyjeżdża tu młodzież poszukująca, która często nie może znaleźć sobie miejsca we współczesnym świecie. Dlatego naszym obowiązkiem jest tu być i świadczyć o największej, niezawodnej miłości - o Jezusie - wyjaśnia młody ksiądz. I pędzi na ogromne pole namiotowe Przystanku Woodstock. Tam go potrzebują.
Twórcy zespołu należeli do Odnowy w Duchu Świętym. Dlatego swoją grupę postanowili nazwać Duch. Historia zespołu jest dość nietypowa. Grupa kilka razy zawieszała swą działalność, by potem niespodziewanie znów się pojawić...
Rozmach w górę zapraszał do modlitwy i sam także był modlitwą. Katedra gotycka wyrażała więc w swoich liniach architektonicznych dążenie dusz ku Bogu.
Z rzeczy świata tego zostaną tylko dwie, Dwie tylko: p o e z j a i d o b r o ć... i więcej nic... C. K. Norwid
Opowieść o miłości Greka i Żydówki rozwija się w czasie, kiedy Jezus rozpoczyna swoje nauczanie.
Przekonani, że ich religia dąży do ograniczenia ludzkiego cierpienia, buddyści podkreślają znaczenie globalnego braterstwa, czy harmonijnych relacji człowieka i natury.