– Lekarz popotrzył na dwuletniego Józusia, i rzekł: pewnikiem coś zjodł – opowiadał Kazimierz Tischner. – Dał mu więc lek na przeczyszczenie. Ale mama nie zdążyła mu tego podać, bo Józuś stracił przytomność.
Wiekowa świątynia usytuowana na wzgórzu przypomina, że Ostrowiec Świętokrzyski ma dobrą opiekę.