Jest to jedna z najwspanialszych i największych gotyckich świątyń w tym kraju.
W święto Podwyższenia Krzyża Świętego górale z różnych stron Podhala spotkali się na Dolnej Równi Krupowej.
− Dwa barany łowiecki nie urodzom − podsumował dyskusję w sprawie związków nie służących budowaniu prawdziwej rodziny ks. Władysław Zązel.
Potrzeba mądrej oceny tego, co było, by budować przyszłość – powiedział ks. Stanisław Puchała, apelując również dzisiaj o solidarność międzyludzką.
Znaki miłosierdzia gościły w Radziechowach - parafii jagiellońskiej. Wzmianki o funkcjonującej tutaj jednostce administracji kościelnej pochodzą z XIV wieku. Z niej wyłoniła się większość parafii, które dziś tworzą dekanaty radziechowski i milowski.
Tego jeszcze nie było w historii jednego z najbardziej znanych miejsc w Krynicy.
O marsowym spojrzeniu i heroicznym sercu świętego z Niepokalanowa z reżyserem Michałem Kondratem rozmawia Joanna Jureczko-Wilk.
Po tym koncercie ludzie wychodzili z kościoła uśmiechnięci, „lżejsi”, pełni nadziei. A sami artyści mówią, że dzięki śpiewaniu otrzymują wiele łask, za które są Bogu wdzięczni.
Podobno bł. Władysław z Gielniowa w czasie wielkopiątkowego kazania wpadł w ekstazę, zasłabł, a niedługo potem skonał. Założyciel skępskiego klasztoru był płomiennym głosicielem słowa Bożego. Ale był też autorem pieśni religijnych w języku polskim.
Góralki niosące pochodnie przy figurze Gaździny Podhala, setki osób czekających w kolejkach do spowiedzi - nocne uroczystości z 14 na 15 sierpnia w sanktuarium maryjnym w Ludźmierzu zgromadziły tysiące wiernych. Uroczystej Pasterce przewodniczył bp Jan Szkodoń.