Każdy rozdział, każda strona pociąga, by czytać dalej, by odkrywać jak wewnętrzne intuicje, czy doświadczenia można uargumentować wielowiekową katolicką teologią.
Dawno, dawno temu, w złotych czasach Hollywood, filmy religijne królowały na kinowych ekranach.
Jezus Chrystus pragnie Cię uwalniać od twoich słabości, chorób i problemów. Chce byś doświadczał w pełni Bożego błogosławieństwa. Ale nie uczyni tego wbrew Twojej woli.
W imię Boga, za naszą i waszą wolność – tak brzmi inspiracja dla drugiej płyty niezwykle charyzmatycznego Hansa Kraenzlina.
Pan Bóg sam nam podsunął pomysł. Nikt nie marzył wtedy, że impreza będzie powtarzalna i zyska renomę na całą Polskę. Dziś trudno wyobrazić sobie Boże Ciało bez Koncertu Chwały.
Kto z nas nie zna ks. Robaka z „Pana Tadeusza” czy ks. Piotra z „Dziadów”? To byli bernardyni – franciszkanie obserwanci. Kościół w Polsce czci św. Jana z Dukli, św. Szymona z Lipnicy, bł. Władysława z Gielniowa. Bez najmniejszych wątpliwości wschowski klasztor był i jest miejscem odkrywania obecności Boga dla wielu zakonników.
Stawiają w kościele duży ekran. Film „Ja Jestem” jest o cudzie eucharystycznym. Zaraz po nim zaczyna się adoracja Najświętszego Sakramentu. Ludzie często są głęboko poruszeni.
Na Facebooku pisze: „Zakochałam się”. Każdy myśli, że w facecie, a ona dodaje, że… w życiu. Gwiazdę Piwnicy pod Baranami Beatę Czernecką koledzy nazywają piwniczną katechetką. MA bowiem odwagę mówić o Bogu. I uczy bycia Mu wdzięczną. Także za życie.
Jeśli chcesz doświadczyć spotkania z żywym Bogiem, sięgnij po tę książkę, zaliczaną już do klasyki literatury na temat modlitwy.
Z rzeczy świata tego zostaną tylko dwie, Dwie tylko: p o e z j a i d o b r o ć... i więcej nic... C. K. Norwid