Odszedł opiekun kaplicy papieskiej pod Turbaczem. Spocznie w Zakopanem.
Uczestnicy Międzynarodowego Rajdu Chłopskiego w Rajczy żartowali, że serca górali były tak gorące, że stopniał śnieg i dlatego trzeba było zmienić program zimowej zabawy.
Była barania skóra, oscypki i inne produkty regionalne. 26 października, w sanktuarium Matki Bożej w Ludźmierzu, podczas jesiennego Święta Bacowskiego, górale podziękowali za tegoroczny wypas.
W stolicy Dolnego Śląska spotkali się mieszkańcy Wrocławia i Dortmundu, którzy od lat w ramach Dortmundzko-Wrocławskiej Fundacji im. św. Jadwigi budują partnerstwo pomiędzy wspólnotami Polaków i Niemców.
Jak zaznaczył Rafał Sonik, inicjator spotkania, nie ma lepszego miejsca jak Kasprowy Wierch, aby podziękować za kanonizację Jana Pawła II.
Po raz pierwszy w historii egzamin czeladniczy w zawodzie baca zdaje we wtorek na Podhalu 19 kandydatów, w tym jedna kobieta. Część praktyczna, m.in. strzyżenie owiec i wyrabianie serów, odbywa się w bacówce w Leśnicy; teorię kandydaci będą zaliczali w Nowym Targu.
O góralszczyźnie wie chyba wszystko. Pisze scenariusze na jej temat, reżyseruje, wydaje książki. Z niezwykłą skromnością przyznaje, że zawsze nosi w torebce kazania ks. prof. Tischnera, który jest dla niej drogowskazem.
– Największą moją troską jest to, co będzie dalej z Kaplicą Partyzancką, z atmosferą tego miejsca, gdy mnie już nie będzie. Czy usłyszymy kazania na polanie pod Turbaczem? Ja całe swoje serce wkładam w kapłaństwo... – mówił gorczański kapłan.
Uroczystej Mszy św. pod Turbaczem na Polanie Rusnakowej przewodniczył ks. Władysław Zązel, kapelan Związku Podhalan.
Kto raz tu przyjechał, będzie po wielekroć powracał, ujęty pięknem tej ziemi i urokiem zamieszkujących ją ludzi. Start: 15 czerwca.