Książka jest próbą odpowiedzi na pytanie, jak wyrazić niewyrażalne piękno Raju.
Ta książka nie jest tylko o tym, „jak nie stracić wiary”, ale przede wszystkim o tym, jak żyć jej pełnią.
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że oglądamy zwykłą scenę rodzajową z życia rybaków. A przecież to "Cudowny połów".
Czy pragniesz żyć pełnią życia?
Czy przeszedłbyś przez życie dobrą ścieżką bez nadziei na zbawienie? Tym pytaniem otwiera swój nowy album Lizz Wright. I odpowiada, że sens istnienia możemy znaleźć tylko w Bogu.
Szczera, pełna ciepła i empatii opowieść o pierwszym litewskim hospicjum, otwartym przez siostrę Michaelę Rak.
Czy to one są sednem życia duchowego? Bez nich nasze życie przestaje być pełne i prawdziwe.
Lodewijk Toeput, "Cudowny połów", olej na płótnie, 1587–1589, Ermitaż, Sankt Petersburg
Pewnie każdemu zdarzyło się powiedzieć: Dejcie mi świynty spokój! Ale życie pełne jest zamieszania…