Z powodu epidemii i ograniczeń związanych ze zgromadzeniami tegoroczna inauguracja wypasu i mieszanie owiec na Ochodzitej w Koniakowie miało kameralny, wyłącznie rodzinny charakter. Baca Piotr Kohut wraz z najbliższą rodziną i z błogosławieństwem koniakowskiego proboszcza dopełnił podstawowych bacowskich obrzędów i rozpoczął się wypas stada. Od rozpalenia symbolicznej watry w bacówce rozpoczął się też nowy sezon sprzedaży tradycyjnych owczych serów... Gości zaprasza też Centrum Pasterskie i sklep góralski, które działają przy bacówce w Koniakowie.
Łza się w oku kręci, gdy patrzy się na wielobarwne gwiazdy, i kunsztowne maski kolędnicze prezentowane w rybnickim muzeum.
Książka "Celtowie. Życie, legendy i sztuka" przedstawia niezwykłe dzieje zróżnicowanej grupy ludów połączonych wspólną tradycją języka, sztuki i kultury, które u szczytu swojej potęgi zamieszkiwały tereny od Irlandii po Turcję.
Świecka obrzędowość miała wyprzeć religię z prywatnego życia obywateli PRL.
– Ważne, żeby żaden kosmyk włosów spod chusty nie wychodził. Jeśli u którejś wychodził, to znaczyło, że jest zalotnicą, że chce się mężczyznom podobać – wyjaśnia Halina Ordon, kierownik Zespołu Ludowego „Cyganianki”.
Na Śląsku Wielka Środa, zwana żurową środą była czasem wieńczącym przedświąteczne przygotowania. Z domów i gospodarstw wymiatano zimowe śmieci, które potem palono na wielkim wspólnym ognisku. Zakopywano także żur i śledzie.
Żeby lepiej zrozumieć celebracje liturgiczne najważniejszych dla chrześcijan świąt, warto sięgnąć do... średniowiecza. Jak się okazuje, część zwyczajów związanych z Wielkim Tygodniem ma swoje źródło na Śląsku.
Do końca sierpnia w Beskidzkim Muzeum w Wiśle – w chacie „U Niedźwiedzia” – można oglądać ciekawą wystawę o tym, jak wyglądały dawniej śluby górali Beskidu Śląskiego i jakie wiązały się z tym wydarzeniem tradycje.
"Inspiracje: Orient" to hasło tegorocznej 8. edycji Warszawskiego Festiwalu Skrzyżowanie Kultur, który potrwa od 23 do 29 września. Wystąpią popularni muzycy Wschodu, m.in. śpiewak z Azerbejdżanu Alim Qasimov oraz żeńska grupa Ayarkhaan z Jakucji.
W zielonogórskim skansenie można było na chwilę przenieść się na bukowińską wieś.