Korzystam
Korzystam z wszystkich cudów natury
które stworzyłeś swoją myślą Boże
korzystam z zasobów wiedzy
przekazywanych przez trudy pokoleń
Z wiarą przyjmuję i zrozumieniem
twierdzenia i pewniki uczonych
czyż nie z większą ufnością
muszę wyznać wiarę w zbawienie
Obdarzyłeś mnie talentami Panie
i ostrzegłeś przed zakopaniem ich w ziemi
dłużnikiem Twoim się stałem
i tych co odeszli do wieczności
Chcę iść prosto przez życie
płacąc sercem i wiedzą ludzkości
by stanąwszy przed Twoim obliczem
niczyim nie być dłużnikiem.
Droga
Pochyliła kornie ramiona
rozmodlony celnik w kącie świątyni
wierzba płacząca
przysłonięta smukłym cieniem topoli
wspinającej się na palce ku niebu
faryzeusza doczesności
prostą ścieżką między drzewami kroczę
ja grzesznik
Każdy dzień na ścieżce doczesności
zbliża do horyzontu życia
u jej kresu widzę
rozwarte ramiona krzyża
i promieniujące serce Jezusa
nie widzę gór grzechów codziennych
pod skrzydłami anioła skryty
Zamiast laski w mej ręce różaniec
a każde Ave ...
jak mocna podpora
łagodzi cierpienia wędrowca
Jeszcze parę lat kroków
jeszcze wiele krzyżów
i stanę przed Twoim obliczem
na ostatnią spowiedź.
Mój Kościół
W prezbiterium mego Kościoła
Płonie czerwone światło
Zapalona lampka
W tabernakulum serca
Goreje ogniem miłości
I drzwi świątyni
Otwiera bliźnim.
Posilony przaśnym chlebem
Czuję mistyczne zjednoczenie
I Krew Chrystusa krąży w żyłach
Szczęśliwy celnik
Na którym spoczęło oko Pana
I miłość Jego
Wypełniła serce.
Przed oczyma świetlana jasność
Ewangelicznej drogi
I nie muszę wkładać rąk
W Święte Rany Boga
Opromieniony światłem wiary
Wędruję przez ziemię
Ku pełni czasów.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.