Pokój
Wypuszczony z arki Noego
przyniosłeś w dziobie
gałązkę winorośli
i stałeś się symbolem
zamkniętym przez Picasso
kształtem obrazu
po błękicie pochlapanym gwiazdami
suniesz biały cień
ku wszystkim pragnącym żyć
biała nadzieja
kędy przelatasz
schną oczy matek
i cichnie płacz dzieci
i wypadają z rąk karabiny
zielona winorośl rozrasta się
łańcuchem dłoni połączonych
białych
żółtych
czarnych
nad którymi spracowana ręka
kreśli znak krzyża Urbi et Orbi
Vratna Dolina
Zmęczonym krokiem starca
po podestach zawieszonych nad przepaścią
zamknięty między skałami szedłem
widziałem schodzące ku ziemi ściany
obleczone białym obłokiem
spoza którego nie widać ni skrawka nieba
czasem skąpa roślinność wzbijała się ze skał
przysłaniając i tak ciasny widnokrąg
jak marnym stworzeniem jest człowiek
jeden okruch skalny spadający w dół
może zniszczyć i bezpieczny podest
i życie kroczących po nim ludzi
czułem że za chmurami jest dom
do którego wchodzi się przez wrota
a w nim Gospodarz
czuwający nad bezpieczeństwem przechodnia
A młodzi szli przede mną
pochyleni ku ziemi
połykając przestrzeń
i nie widzieli Boga
który rozgoniwszy chmury
uśmiechał się promieniami słońca
stojąc we wrotach nieba
zamykających Vratną Dolinę.
Dolina Wagu
Kobiercem barw jesieni
mienią się zbocza gór
odcienie żółci czerwieni
i biały brzozowy pień
na które zieleń świerków
ponury rzuca cień
a między zrudziałe trawy
wymyte kroplami rosy
fioletu odcieniami
pachną jesienne wrzosy
A u podnóża gór
spokojnie płynie Wag
w słońcu barwy jesieni
odbija wszystkie tak
jak lustro. Grę cieni
czasami zmąci fal krąg
gdy wrzucisz w wodę kamień
lub ponad wodą pstrąg
wypryśnie. I cichy słychać szum
przez lekki wiatru wiew
opadających liści.
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...