Pragnę...
Pragnę okiełznać światłość błyskawicy
Zakuć w kajdany echo gromu głuche
Z Parnasu bogi mieć po swej prawicy
Ja proch i marność, ja stworzenie kruche.
Przez życia perć...
Przez życia perć ku jasnym dniom
na przekór trudom, przekór łzom
na plecach niosąc własny krzyż
pnę się ku górze, ciągle wzwyż,
by dotrzeć przed niebieski tron
gdzie wśród aniołów włada On.
Na rozstaju...
Stanąłem kiedyś na rozstaju dróg
Drogowskazu szukam zagubiony
Jest! Na nim napis: Panem jest Bóg
Kierunek - Cztery świata strony.
Życie
Jak monotonny stukot kół
po szynach
Jak jazda utartą szosy koleiną
Tak nieuchronnie życie się toczy.
Wstajesz. Przecierasz oczy.
Śniadanie. Praca. Obiad.
Telewizja. Kolacja.
I już jest noc.
I mija dzień za dniem
Godzina za godziną
A gdzie miejsce dla Boga
Boża dziecino?
Epitafium
Nad grobem moim niechaj rosa płacze
Wierzba konary osłoni mogiłę
Łzy ludzkiej bólu co w sercu kołacze
Oszczędźcie sobie przyjacioły miłe.
Mogiły mojej nie obsypcie kwiatem
Nikły blask zniczy niechaj jej nie skryje
Modlitwę zmówcie nad umarłym bratem
I mocno wierzcie że ja w Bogu żyję.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.