Film bardziej historyczny, czy jednak współczesny, a tylko w kostiumie i mundurze?
Oto jest pytanie, bo Romanowi Polańskiemu udała się tu sztuka niebywała. Z jednej strony nakręcił film dotyczący słynnej sprawy Dreufusa – francuskiego oficera, który w 1894 roku został (niesłusznie) osądzony i skazany za rzekome szpiegostwo na rzecz Niemiec. Kolejne procesy, odwołania, próby rehabilitacji… - wszystko to, ze szczegółami, oglądamy na ekranie w trakcie seansu.
Z drugiej zaś strony, raz po raz, „Oficer i szpieg” niejako „mrugają do nas z ekranu”, bo kolejne sceny, postacie, czy sytuacje do złudzenia przypominają nam rzeczy, które w ostatnich latach regularnie pojawiają się na czołówkach gazet i głównych stronach portali internetowych.
Ot przykładowo pułkownik Georges Picquart, grany przez Jean’a Dujardina - pamiętnego „Artystę”. To właśnie on odkrywa w pewnym momencie, że Albert Dreyfus jest niewinny, a co za tym idzie, niesłusznie skazany na karę pozbawienia wolności. Jego przełożeni jednak nie reagują. Nie zamierzają nic z tym faktem robić. Co więcej – próbują zamieść całą sprawę pod dywan, Picquarta zaś uciszyć lub zastraszyć. Ten jednak nie daje za wygraną i staje się kimś, kogo moglibyśmy porównać do dzisiejszych sygnalistów, także płacących wysoką cenę za swe postawy.
A przełożeni pułkownika i instytucje, które reprezentują? Czyż i one nie przypominają nam np. dzisiejszych wielkich korporacji, które także – gdy tylko ktoś odkryje u nich jakieś nieprawidłowości – nie reagują tak samo?
A to tylko pierwszy z brzegu przykład. W filmie Polańskiego spotkamy bowiem także m.in. dziwnych „ekspertów”, którzy, zasłaniając się i manipulując nauką, są w stanie udowodnić każdą tezę, jaką tylko im się – za odpowiednim wynagrodzeniem, rzecz jasna – zleci.
Są i media, grające na emocjach odbiorców i nakręcające ich do tego stopnia, że raz po raz dochodzi do zbiorowych histerii. Są haki i teczki, którymi z lubością się „gra”. A także „polityczne klimaty” – przy sprzyjającym może i da się coś przepchnąć lub załatwić. Przy niesprzyjającym – zapomnij i najlepiej nie wychylaj się.
Co tu dużo pisać, mówić – nasza nieszczęsna współczesność w pigułce. A jednak w kostiumie W cudownie pokazanym na ekranie Paryżu na przełomie wieków XIX i XX. Belle époque w pełnej krasie i całej okazałości. I z czającym się gdzieś w tle, stale obecnym, antysemityzmem…
*
W niedzielę 31 lipca o godz. 17:30 film wyemituje stacja Ale kino+. On-line „Oficer i szpieg” jest dostępny na wielu różnych platformach streamingowych. Których konkretnie można sprawdzić np. na upflix.pl
Tekst z cyklu Filmy wszech czasów
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...