Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie kultura.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Przyznaję, że nie bez ciekawości sięgałam po książkę Anny Musialik-Chmiel „Amerykańscy Ślązacy”. Już sam tytuł obiecywał wiele, a przy tym brzmiał co najmniej egzotycznie.
Śląsk opowiedziany przez pryzmat losów jego bohaterów.
Zbigniewa Kadłubka listy pisane z Rzymu.
Przed wojną to właśnie od jego tekstów większość czytelników rozpoczynała lekturę „Gościa Niedzielnego”. Co ciekawe, ktoś taki, jak Kropiciel… nigdy nie istniał.
Śmiołech sie do rozpuku, ale niedługo, bo zarozkich se pomyśloł, wiela to ludzi u nos jeszce w roztomaite wróżby, czary, gusła i inksze zabobony wierzy.
Wywiad rzeka z kapelanem górników.
Co sie też to ludzie nacyganili ło tych rozmaitych duchach, Jaroszkach, utopkach, połednicach. Są to jeszcze stare zabytki z czasów pogańskich, kaj to ludzie byli bardzo ciemni i zabobonni.
Nawet jak sie niy chca ôtworzić na Drugigo, to musza pamjyntać, że tak, jak i mje, jymu tyż przisuguje godnoś i prawo do bycia i życia zgodniye ze swojim przekonaniym.
Mocie doma ryczka? Jo tyż :)
Henryk Mühlpfort - barokowy niemiecki poeta - w napisanym po łacinie wierszu nazywał Śląsk szmaragdem Europy.