Jak w dzisiejszych czasach zostaje się Janosikiem? W bardzo prosty sposób – gdy człowiek nie bardzo wierzy, że nauka ma sens a uczciwą pracą można pomagać ludziom. Wówczas na drodze prędzej czy później spotka „czarownice”, które namówią go do bardziej radykalnego czynienia dobra. Tylko czy nadal będzie to jeszcze dobro?
Do Bożego Narodzenia pozostało jeszcze trochę czasu, ale na rynku wydawniczym już zaczynają pojawiać się najróżniejsze świąteczne publikacje.
Mały Jezus tuż po swym narodzeniu leży w stajence. Hołd oddają mu Maryja z Józefem (stoi z lewej strony), a także kilku pasterzy (z prawej strony).
Z obrazu patrzy w naszą stronę ubogo ubrany mężczyzna o ogorzałej twarzy. Tuż za nim widzimy potężny łeb byka. Czyżbyśmy mieli do czynienia z portretem pasterza bydła?
Redyk Karpacki, czyli historyczne, pierwsze po wiekach przejście pasterzy ze stadem owiec przez Karpaty, dobiegło końca. Rozpoczęta w maju w Rotbav w Rumunii wyprawa starym szlakiem pasterskim zakończyła się 14 września w Czechach.Zdjęcia: Alina Świeży-Sobel /GN
W Rožnovie pod Radohostem zakończył baca Piotr Kohut z Koniakowa trwającą ponad cztery miesiące wędrówkę przez hale Karpat w Rumunii, na Ukrainie, Słowacji, w Polsce i w Czechach.
Mieszają się tu fakty z domysłami. Te zaś przyprawione bywają fantazją. Przekazywane z ust do ust rozpalają wyobraźnię i emocje, ale stają się też elementem tożsamości. Zawada koło Tarnowa słynie z legend.
1 lipca ruszył w Ustrzykach Górnych Redyk Karpacki w Polsce.
Przeżyj razem z nami niesamowity tydzień - zachęcają organizatorzy.
Bacowie z Podhala, Beskidów i Podkarpacia, a także pasterze z Rumunii, Ukrainy, Słowacji i Czech przyjechali w niedzielę do Ludźmierza, by uroczyście rozpocząć tegoroczny sezon pasterski.