Klerycy, którym wycinano tonsury przed kolejnymi niższymi święceniami kapłańskimi, w żartach nazywali tonsurę - lądowiskiem dla Ducha Świętego.
– Jesteście członkiem Partii, musicie przecież wiedzieć, że partyjne dzieci są przykładem. A wy je posyłacie na religię, zmuszacie je do wstecznictwa...
Jeżeli Ślązok chce powiedzieć o kimś, że jest jakiś taki inny, dość dziwny czy niegroźnie dziwny, zwariowany, trochę śmieszny albo wesołkowaty, to mówi: „Tyś je tako konda z Lipin!”.
Tego baśniowego kraju w środku Europy, gdzieś pomiędzy Niemcami a Polską, już nie ma...
Fusbal, czyli piłka nożna. I ona uchodzi za jeden z wyznaczników śląskości, choć w ostatnich dekadach… Cóż…
Mija 15 lat od pielgrzymki metropolii górnośląskiej do Rzymu w 2007 roku, w 750-lecie śmierci św. Jacka, patrona Śląska. Wspomnieniami z tego wydarzenia dzieli się ówczesny metropolita katowicki abp Damian Zimoń.
Dawny Schönwald przestał istnieć. Wiele lat po ucieczce mieszkańców przed wojskiem sowieckim, wysiedleniu i wymordowaniu około 120 osób, pamięć o nim jest żywa, a na otwarcie wystawy o dawnych dziejach przybyły tłumy.
Dawniej, zanim rozpowszechniły się obrączki, nowożeńcy obdarowywali się wiankami.
Masz w domu pamiątkę związaną z tragedią górnośląską? Starą kufajkę, w której wywieziony w 1945 roku ojciec, dziadek czy wujek po kilku latach wrócił ze Wschodu? Zrobiony tam różaniec? A może jakieś dokumenty albo zdjęcia Ślązaków, którzy wrócili lub tam zginęli?
Granitowa tablica upamiętniająca mieszkańców Rokitnicy deportowanych do Związku Radzieckiego w 1945 r. została odsłonięta na budynku dawnego rokitnickiego ratusza.