„Panorama Siedmiogrodzka” zachwycała Polaków i Węgrów w 50. rocznicę Wiosny Ludów. Młodszą siostrę „Panoramy Racławickiej” pocięto później na kilkadziesiąt obrazów i rozprzedano. Dziś Muzeum Okręgowe w Tarnowie gromadzi dzieło – kawałek po kawałku.
– Ważne, żeby żaden kosmyk włosów spod chusty nie wychodził. Jeśli u którejś wychodził, to znaczyło, że jest zalotnicą, że chce się mężczyznom podobać – wyjaśnia Halina Ordon, kierownik Zespołu Ludowego „Cyganianki”.
O uporządkowanym szaleństwie ojca Maksymiliana, przywróconej godności więźniów i demonie, który boi się świętości, mówi reżyser Michał Kondrat.