Chłopak z Polski
Janowi Kiepurze lekarze zakazali śpiewania.
Od gorąca z pieca, w którym ojciec piekł chleb, została mu suchość w gardle.
Na dodatek
kolega z podwórka
uderzył
go kamieniem w nos, przestawiając w nim chrząstki. Wbrew temu pobił świat swoim „złotym głosem”.