Gangsterska przypowieść. O chciwości, chorej ludzkiej ambicji, ułomności naszej natury...
Człowiek w świecie „Wiedźmina” jest czynnikiem destruktywnym. Niszczy wszystko, co stanie na przeszkodzie jego chciwości.
W filmach Martina Scorsese, także w najnowszym, religia często odgrywa ważną rolę.
Polska komedia "Pokaż kotku, co masz w środku" trafia do kin w świąteczną niedzielę. Natomiast jutro na polskie duże ekrany wejdą dwie produkcje amerykańskie, "Mission: Impossible - Ghost Protocol" oraz thriller "Chciwość".
- Gdzie jak gdzie, ale tutaj na Śląsku wiara i tradycja się zespoliły. Człowiek, który nie szanuje tradycji, zgubi też swoją wiarę - mówił w homilii bp Gerard Kusz.
Kryzys finansowy, o którym od kilku lat ciągle słyszymy wydaje się niemożliwy do pokazania. W kilku filmach dokumentalnych udało się opisać jak powstał. J. C. Chandor, w swoim debiucie, owe narodziny kryzysu udramatyzował, ubrał w fabułę.
Plan napadu, skok na bank i ucieczka gangsterów przed ścigającymi ich policjantami. W filmach kryminalnych ten schemat pojawiał się tysiące razy, ale to obraz Johna Hustona z 1950 roku przeszedł do historii kina. Dlaczego?
Czyli wokół siedmiu grzechów głównych.
Po prawie ćwierćwieczu Oliver Stone nakręcił kontynuację głośnego "Wall Street" z 1987 roku z Michaelem Douglasem w roli byłego rekina finansjery Gordona Gekko.
Na pierwszy rzut oka skromny, niepozorny, modrzewiowy kościół, położony na skarpie, niczym nie zdradza piękna, jakie kryje w sobie. Nic więc dziwnego, że wielu turystów, którzy do niego wchodzą, przeciera oczy ze zdumienia.