Według chrześcijańskiej tradycji król Dawid w tym miejscu miał zajmować się komponowaniem muzyki do napisanych przez siebie psalmów.
Wieczernik znany był od wczesnych wieków chrześcijaństwa jako „górny kościół apostołów”. Była to przecież katedra św. Jakuba, pierwszego biskupa Jerozolimy.
Na trzy wieki przed Chr. Nabatejczycy wykuli w skale świątynie, sklepy, pałace, grobowce i domy. Wyczarowali miasto, które przez wieki zakryte było przed oczyma niepowołanych.
Świątynia była dla Żydów ostoją wolności religijnej. Tam trzy razy w roku udawali się na święta pielgrzymie.
Miejsce, w którym stanęła islamska bożnica, nie jest przypadkowe. Zawierać ma przesłanie, iż judaizm i chrześcijaństwo to dwie niedoskonałe poprzedniczki religijne islamu.
Droga szabatowa w tradycji żydowskiej to około 1800 m. Właśnie w takiej odległości od murów starej części Jerozolimy, na stokach Góry Oliwnej, położony jest meczet upamiętniający wniebowstąpienie Chrystusa.
Jednym z klejnotów dzielnicy ormiańskiej Starego Miasta jest kościół św. Jakuba Starszego (na zdjęciu), który stanowi katedrę Ormian oddzielonych od Rzymu.
Dzisiejszy Amman to miasto niemal na wskroś muzułmańskie. Jego historia sięga jednak o wiele dalej niż czasy proroka Mahometa.
Betfage to inaczej „dom zielonych fig”. Fig oczywiście w miasteczku nie brakuje, ale tak jest przecież w wielu miejscach Ziemi Świętej.
Leży na skrzyżowaniu dwóch dróg. Jedna prowadzi od Morza Czerwonego do Damaszku, druga - z Zatoki Perskiej do Gazy. Całość miasta wykutego w skałach rozciąga się na obszarze stu kilometrów kwadratowych. A wszystko zaczęło się od… kadzidła.