Dzieło powstałe w 1492 r. niedawno zostało zrekonstruowane i znowu zachwyca swym kunsztem i bogactwem ornamentyki. Ołtarz można oglądać w katedrze świdnickiej na chórze mieszczańskim. Zdjęcia: ks. Roman Tomaszczuk /GN
To nie jest przypadek, że ołtarz Zaśnięcia NMP jest tak łudząco podobny do sławnego dzieła Wita Stwosza.
"Zaśnięcie Najświętszej Marii Panny", 1461, olej na płótnie, 54 x 42 cm, Muzeum Prado (Madryt) Autor: Andrea Mantegna, malarz włoski, ur. 1431 w Isola di Cartura koło Padwy, zm. 1506 w Mantui
Mamy w diecezji sześć kościołów pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP.
Imperium perskie pojawiło się na arenie historii starożytnej stosunkowo późno. Stało się to wówczas, gdy biblijny Izrael okrzepł na dobre jako naród i wspólnota religijna. Dwa zasadnicze czynniki sprzyjały wzajemnym kontaktom i oddziaływaniu.
Czyżby Jean Bougler, benedyktyński mnich z XVI w., przewidział, że jego artystyczny zamysł potwierdzą parę wieków później dogmatyczne orzeczenia papieży o Niepokalanym Poczęciu i Wniebowzięciu Maryi? Kto stworzył to przez 28 lat dopracowywane dzieło? Historykom sztuki nie udało się dokładnie rozwikłać tych wątpliwości.
Międzynarodowe sympozjum poświęcone sztuce sakralnej i dziedzictwu kulturowemu chrześcijańskiego Wschodu, odbędzie się w sobotę w Sandomierzu (Świętokrzyskie). Konferencja będzie towarzyszyła inauguracji odnowionych wnętrz tutejszej katedry.
Dzieło mistrza Wita. Pan Jezus z Ptaszkowej wyglądał kiedyś jak wagon relacji Nowy Sącz–Zagórz. Paradoksalnie dzięki temu On, jak i święci Jan i Piotr ocaleli. Niedawno dzięki parafii i konserwatorom sztuki jakby zmartwychwstali.
Do kościoła wchodzi się, aby spotkać Boga. Nie sposób jednak nie otrzeć się o wielką i małą historię – wystarczy wiedzieć, obok czego się właśnie przechodzi.
Motywy religijne często pojawiały się w dziełach najwybitniejszych malarzy. Można nawet powiedzieć, że od schyłku starożytności aż po wiek XVIII malarstwo inspirowane wiarą, przedstawiające sceny biblijne, czy z żywotów świętych, dominowało w twórczości wszystkich wielkich artystów. A i później nie zanikło.