Wchodząc do świątyni, nie można oprzeć się wrażeniu, że święci faktycznie przyglądają się nam z góry.
W święto Podwyższenia Krzyża Świętego górale z różnych stron Podhala spotkali się na Dolnej Równi Krupowej.
Była barania skóra, oscypki i inne produkty regionalne. 26 października, w sanktuarium Matki Bożej w Ludźmierzu, podczas jesiennego Święta Bacowskiego, górale podziękowali za tegoroczny wypas.
– Ksiądz powinien być specjalistą od Pana Boga i znać dobrze Pismo Święte, ale też znać literaturę piękną – zauważa kleryk Łukasz Żołubak.
W sanktuarium maryjnym w Ludźmierzu górale przez całą dobę modlą się m.in. o światło Ducha Świętego dla kolegium kardynalskiego i owocny wybór następcy Benedykta XVI. Jednocześnie dziękują za jego pontyfikat.
Jedne są wojownikami, inne... wiewiórkami albo małpkami. Wszystkich jest 384. Futbolista i Superman przylecieli aż z USA. Najstarszy ma blisko 130 lat.
Jak co roku, 3 maja górale z Małego Cichego i turyści spotkali się na Tarasówce na Święcie Bacowskim. W procesji z darami do ołtarza została przyniesiona owieczka.
Rzeźba byka o wysokości 9 metrów wita wszystkich przybyłych do Wenecji. Dzieło ustawione nad Canal Grande przypomina o trwającym karnawale i jego kilkusetletniej tradycji, a jednocześnie ma odstraszyć mróz, który nęka miasto.
Jan Chrzciciel polewa głowę Jezusa wodą. Nad Zbawicielem widzimy białego gołębia symbolizującego Ducha Świętego, a jeszcze wyżej otoczonego aniołami Boga Ojca, który błogosławi przyjmującemu chrzest Synowi.
Stała ekspozycja odtwarzająca wieczerze wigilijną z lat 30. ubiegłego stulecia oraz zbiór szopek przypominają w Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku zwyczaje związanie ze świętami Bożego Narodzenia na Podkarpaciu.