W sobotę w 90 lat po koronacji cudownego obrazu Matki Bożej Piekarskiej Mszy św. w bazylice przewodniczył abp Wiktor Skworc.Zdjęcia: Joanna Juroszek /Foto Gość
Obraz wypełnia tłum postaci, ale od razu widzimy, że to, co najważniejsze, dzieje się u góry, tam, gdzie pojawia się złote tło symbolizujące świętość. Za chwilę na skroniach Królowej Nieba i Ziemi spocznie korona.
Książka na 300-lecie koronacji Jasnogórskiego Obrazu.
Uznawany od lat za zaginiony obraz Matejki „Zabicie Wapowskiego w czasie koronacji Henryka Walezego” można zobaczyć w Muzeum Śląskim. Został udostępniony w Galerii Malarstwa Polskiego 1800-1945.
Abp Wiktor Skworc w 90 lat po koronacji cudownego obrazu Matki Bożej na klęcząco w bazylice piekarskiej opiece Maryi zawierzył świat, Kościół, ojca świętego, Śląsk, emigrantów, małżeństwa, ludzi pracy.
W Zamku Królewskim na Wawelu zaprezentowano nowy nabytek artystyczny – obraz Tadeusza Kuntzego „Śmierć Priama”. Odnaleziono go we Włoszech.
Ikonę z rosyjskich rubieży do Sulisławic przywiozła branka wojenna Ogrufina. Od pierwszych lat obecności obrazu w kościele towarzyszyły mu niezwykłe wydarzenia i cuda.
– Obraz powstał w 1961 r. i został namalowany przez brata Felicissimusa Marię Sztyka. Do tworzenia zachęcał go sam o. Maksymilian Maria Kolbe – mówi o. Jan Maciejowski, franciszkanin, proboszcz parafii św. Antoniego.
Nie wyobrażano sobie domu bez wizerunków świętych, uśmiechniętych dzieci czy pejzażu zimowego. Obraz był tak samo ważny jak stół czy szafa.
90 lat temu 250 tys. wiernych z całego Górnego Śląska było świadkiem, jak nuncjusz papieski nałożył korony na słynący łaskami wizerunek MB Piekarskiej. Trwający od wieków w tym miejscu kult Maryi otrzymał nowy impuls.