Poruszająca, zakorzeniona w Słowie opowieść o sytuacjach, które wstrząsają sercem samego Boga.
Choć w przekazie ewangelicznym nie wypowiada ani słowa, jego milczenie i czyny mówią o nim bardzo wiele.
Maryja ma w historii zbawienia wyjątkową rolę. Nikt wcześniej ani nikt później nie mógł i nie będzie mógł nazywać się Matką Boga.
Bóg nigdy nie wyrzucił człowieka z serca – czekał na niego, a teraz biegnie mu na spotkanie.
Czyli Bóg nie zna słowa „niemożliwe”.
Bóg mówi do nas, bo jesteśmy dla Niego ważni. To wspaniała nowina.
Kiedy kończył tworzyć swoje dzieła, obok podpisu dodawał dwa krótkie słowa: „Dzięki Bogu”. 180 lat temu urodził się Antonín Dvořák, wybitny czeski kompozytor.
Takie słowa usłyszały setki pielgrzymów przybyłych, aby świętować odpust w najważniejszym sanktuarium archidiecezji.
Skierowane do Boga słowa: „giniesz razem ze mną” czytane bez wiary mogłyby stać się źródłem rozpaczy. Ale w kontekście Ewangelii ów cytat z wiersza Bolesława Leśmiana nabiera diametralnie innego znaczenia.