Poezja religijna? A może raczej wiersze przepełnione duchowością Wschodu?
Instytut Śląski w Opolu publikuje zbiory pieśni z archiwów Adolfa Dygacza, niestrudzonego zbieracza i badacza śląskiego folkloru. Zaskakują one bogactwem i urodą.
Już za życia krążyły o nim legendy. Szymon Gięty, ekscentryk, prześmiewca, zbieracz złomu i makulatury, wybrał i pokochał Gorzów. Z wzajemnością.
Górnośląską Nagrodę Literacką Juliusz ustanowiło miasto Rybnik. Patronuje jej XIX-wieczny etnolog i przyrodnik, zbieracz śląskich pieśni Juliusz Roger. Autor zwycięskiej książki w tym konkursie otrzyma 40 tys. zł, zwycięzcę wskaże kapituła.
Zwyczaj wysyłania życzeń świątecznych na okolicznościowych kartonikach stał się popularny na całym świecie w latach 20. XX wieku. W Polsce kartki świąteczne pojawiły się pod koniec XIX w., najwcześniej Galicji.
Wydane nakładem PWN „Krucjaty” to pozycja książkowa i albumowa zarazem.
Święta Rodzina ze srebra, bawolego rogu, wosku, porcelany, hebanu, zamknięta w mikroskopijnej szopie z brazylijskiego orzecha lub muszli. To tylko niewielka część miniatur należących do Jerzego Knapika.
Zrobienie szlojdra czy bala szmacioka wymagało o wiele więcej umiejętności i wytrwałości w działaniu niż wymarudzenie u babci czy mamy, żeby kupić plastikowy pistolecik albo lalkę anorektyczkę.
Ewangeliści opowiadają o dwóch biblijnych Łazarzach. Najpierw u św. Łukasza w 16 rozdziale czytamy przypowieść o bogaczu i owrzodzonym żebraku Łazarzu, który mimo choroby i licznych cierpień poszedł po śmierci do nieba. Natomiast drugi Łazarz nie był już tylko przykładem z przypowieści, ale osobą historyczną.
Opowiadanie bardziej na Światowy Dzień Kota, czy jednak na zbliżającą się, marcową rocznicę śmierci Stanisława Lema? Oto jest pytanie!