Najnowszy spektakl Teatru A oparty jest na kanwie ewangelicznej "Przypowieści o siewcy", którą opowiedział Jezus zgromadzonym słuchaczom.
Trzeba bardzo dobrze się przyjrzeć, by dostrzec na tym obrazie niewielkie sylwetki bohaterów ewangelicznej przypowieści o miłosiernym Samarytaninie.
Audiobook zarówno dla tych, którzy dopiero zaczynają odkrywać Nowy Testament, jak i dla tych, którzy przypowieści znają niemal na pamięć.
Ewangeliści opowiadają o dwóch biblijnych Łazarzach. Najpierw u św. Łukasza w 16 rozdziale czytamy przypowieść o bogaczu i owrzodzonym żebraku Łazarzu, który mimo choroby i licznych cierpień poszedł po śmierci do nieba. Natomiast drugi Łazarz nie był już tylko przykładem z przypowieści, ale osobą historyczną.
Tytułowe Ucho Igielne, to wyłom w murze w Sandomierzu. Zatem nie Biblia, nic z przypowieści Jezusa. Ale czy na pewno?
Czyli jedna z najinteligentniejszych komedii w dziejach kina. Bo przechodząca w swego rodzaju przypowieść. Niczym dawna powiastka filozoficzna.
Andrew Bauman dokonuje konfrontacji własnego życia z przypowieścią o marnotrawnym synu. Wyznaje, że jako dziecko był raniony bez własnej winy. Później sam stał się krzywdzicielem.
Ten obraz został namalowany w czasach, gdy najlepsi artyści, poszukując w sztuce awangardowej formy i nowych treści, rzadko decydowali się na realistyczne przedstawianie pouczających przypowieści ewangelicznych.
Film raczej lekki, niemalże familijny, a jednak mający w sobie coś z przypowieści. Bo to, co oglądamy na ekranie, wydarzało się i powtarzało w historii niezliczoną ilość razy. Ale po kolei…