Gdy bohater wchodzi na strych, czujemy zapach starego drewna. Kartkuje notes, słyszymy szelest papieru. Wiesław Myśliwski działa na zmysły.
Po wyjściu z samolotu uderzył go „podmuch gorąca i zapach Afryki podobny do obecności w pobliżu dzikiego zwierza i palonego węgla drzewnego”.
- Wchodząc do niego, wchodzę w inny świat. Przemawia sam zapach drewna jego ścian, przesyconego modlitwą pokoleń - mówi Marek Kaleja, znawca i miłośnik lokalnej historii.
Duży Marcin, mały Marcin, Piotr, Samanta, Bartuś i Ewa jeszcze nie mieli okazji poznać zapachu chabrów, ale – póki co – mają to szczęście, że zamieszkali przy ul. Chabrowej.
Przeszłość zamknięta w gablotach i przykurzonych eksponatach, widziana z perspektywy rozdeptanych kapci, odchodzi do lamusa. Teraz historia jest pełna dźwięków, obrazów, zapachów, wciąga widza w wir wydarzeń. Jest żywa.
Najmłodsza z nich ma 3 lata, trzy najstarsze – 91. Aktorki różnych generacji, w tym mieszkanki Domu Pomocy Społecznej Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Maryi Nieustającej Pomocy, opowiadają na scenie o marzeniach, przyjaźni i zapachu chleba.
"Dzisiejszemu światu nic nie jest tak potrzebne jak świadectwo człowieka wierzącego. Człowieka, który swoim życiem staje się dowodem na istnienie Boga. To ja mam być dowodem na istnienie Boga" – wyznaje kard. Konrad Krajewski w książce "Zapach Boga" – pierwszym zbiorze publicznie wypowiedzianych słów papieskiego jałmużnika.
Od pewnego czasu pisze, moi znajomi twierdzą , że to jest dobre. Ja nie wierze we własne umiejętności, a znajomych uważam za mało obiektywnych. Chciałbym umieścić swoje wiersze i poznać opinie innych. Moje utwory podpisuje pseudonimem mateo1986. Myśle, że umieścicie poniższe utwory.
Żydowskie święto Sukkot, obchodzone na pamiątkę wyprowadzenia Żydów z egipskiej niewoli, rozpoczęło się w środę wieczorem. "To jedno z najradośniejszych żydowskich świąt" - powiedział we wtorek Michael Schudrich, naczelny rabin Polski.
Choć z zewnątrz wygląda jak wielka stodoła, to w środku widok zapiera dech w piersiach.