Słynny reżyser mówił w sanktuarium św. Jacka o cudach, nawróceniach i Bożym Miłosierdziu.
Mija 15 lat od pielgrzymki metropolii górnośląskiej do Rzymu w 2007 roku, w 750-lecie śmierci św. Jacka, patrona Śląska. Wspomnieniami z tego wydarzenia dzieli się ówczesny metropolita katowicki abp Damian Zimoń.
W ostatni dzień maja w ludźmierskim sanktuarium odbył się IV Koncert Chórów Podhalańskich, który od tego roku jest dedykowany śp. ks. prał. Tadeuszowi Juchasowi.
W ramach Spotkania z Historią obok sanktuarium św. Jakuba Apostoła w Małujowicach, po Mszy św. pod przewodnictwem o. bp. Jacka Kicińskiego, odbyła się inscenizacja Bitwy pod Małujowicami. Rozegrała się ona 10 kwietnia 1741 r. między wojskami austriackimi i pruskimi. Zwycięstwo tych drugich zaważyło na długo na dalszych losach Śląska i nie tylko. Po inscenizacji można było m.in. zajrzeć do warsztatów dawnych rzemieślników oraz poznać dzieje małujowickiej świątyni i jej niezwykłe polichromie.
W wtorek 4 października po wieczornej Eucharystii w sanktuarium św. Jacka w Legnicy ponad 100 osób zasiadło w ławkach i wsłuchało się w opowieść zaproszonego gościa. Do ich parafii przyjechał bowiem Lech Dokowicz, niezwykły twórca bardzo poruszających filmów o Bogu. Przyjechał by pokazać film "Ufam Tobie" a także by opowiedzieć o poszczególnych dziełach, poprzez które Bóg pozwala mu działać dla Niego i zbawienia ludzi.
O św. Jadwidze, która dopełniła chrystianizacji Śląska, przekładając religię na język serca, mówi dr Dariusz Galewski, wrocławski historyk sztuki.
Andrzej Hermanowicz prezentuje w swej książce chrześcijańską Atlantydę, świat Kościołów, które kiedyś stanowiły rdzeń chrześcijaństwa, a później prawie zniknęły z mapy świata.
O Śląsk, o bieg historii Europy. Bitwa pod Małujowicami, która rozegrała się 10 kwietnia 1741 r., miała ogromne znaczenie, nie tylko dla dwóch armii.
Ikona ma w sobie prawdziwą siłę: wybiera człowieka i zaprasza go do dawania świadectwa.