Wystawa w Muzeum Narodowym ma zmienić wizerunek wolnomularzy. Pokazuje rytuały, przypomina biografie i odkrywa masońskie tajemnice tajnych stowarzyszeń, do których - pod groźbą grzechu - nie wolno należeć katolikom.
Zaczyna się od wejścia przed trumnę, a kończy na masońskich rytuałach pogrzebowych. Od progu wystawa "Masoneria. Pro Publico Bono" ma odczarowywać wolnomularstwo, ale pokazywane obrządki kolejnych stopni wtajemniczenia do lóż masońskich budzą co najmniej zdziwienie zwiedzających nową wystawą w Muzeum Narodowym.
- Możemy spojrzeć za kotarę spraw, o których się często mówi, używając stereotypów i pojęć niesprawdzonych. Przekonajmy się, czym jest wolnomularstwo i czym było kiedyś. Mam nadzieję, że wiele pojęć uda się zrewidować, poznając przedmioty stworzone przy okazji tego ruchu masońskiego - zachęca dyrektor MNW, Agnieszka Morawińska, dodając, że zdaje sobie sprawę z kontrowersyjności tematu wystawy.
Tomasz Gołąb /Foto Gość Wystawa to ponad 500 eksponatów, ściśle związanych z symboliką, historią i działalnością masonerii Widz prowadzony jest przez kolejne stopnie wtajemniczenia: od "izby rozmyślań", gdzie poszukujący "oświecenia" ma spisać swój testament, przez cztery żywioły, które mają go oczyścić, by "narodził się na nowo" do lepszego świata, po lożę ucznia, gdzie po zdjęciu przepaski z oczu kandydata do przyjęcia do loży witają wymierzone w niego ostrza - jako ostrzeżenie, by nie zdradzał tajemnic rytuału. Oryginalne wolnomularskie krzesło umieszczone jest w ciemnym pomieszczeniu, w którym kandydat składa przysięgę mistrzowi loży. Wokół pełno wolnomularskich odznaczeń i symboliki. Wśród prezentowanych obiektów znalazły się m.in. przedmioty związane z ruchem wolnomularskim, jak fartuchy, młotki, odznaki i dystynkcje urzędników lożowych poprzez dokumenty, druki książkowe i graficzne oraz dzieła sztuki, ukazujące aktywność wolnomularzy.
Odrębne sale poświęcone zostały nowożytnej architekturze i założeniom ogrodowym, sygnalizującym istotne dla masonerii ideały piękna i harmonii. Nie zabrakło portretów znanych polskich masonów.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.