Pustynia i gwiazdy, tajemnicze drzewo, baranek, anioł powstrzymujący uniesioną dłoń z ostrym nożem – takimi obrazami, na scenie lub na papierze, opowiadały o nim dzieci reprezentujące trzy religie. Kim jest człowiek, który łączy chrześcijan, wyznawców judaizmu i muzułmanów?
Przy realizacji projektu, oprócz podobieństw, ujawniły się różnice kulturowe. Dzieciom muzułmańskim trudno było na przykład wytłumaczyć znaczenie figur czy obrazów w Kościele katolickim. Nie mogły wziąć udziału w przedstawieniu, gdzie Abraham ukazywany był poprzez lalkę. Okazuje się, że istnieją pewne różnice co do pojmowania szczegółów historii patriarchy. Muzułmanie przyjmują na przykład, że Abraham miał złożyć ofiarę z Izmaela, a nie z Izaaka; Żydzi – że Izaak sam podjął decyzję o złożeniu się w ofierze.
Podobne projekty pomagają, jak widać, szukać tego, co wspólne, ale także ustalić istniejące różnice, uściślić, gdzie przebiegają granice międzyreligijnej współpracy; gdzie – z pełnym szacunkiem i życzliwością dla drugiej strony – trzeba uznać: tu się różnimy. Różnimy się, ale możemy żyć w przyjaźni.
***
Czas dialogu
Od 18 do 25 stycznia trwa Tydzień Modlitwy o Jedność Chrześcijan. 17 stycznia obchodzony jest Dzień Judaizmu w Kościele Katolickim, a 26 stycznia Dzień Islamu.
Wokół Abrahama
Paweł Pawlik
prezes „Akademii Wyobraźni”, autor scenariusza widowiska pt. „Legenda o Abrahamie”
– 2 lata temu realizowaliśmy projekt pod nazwą „Polskie Półksiężyce”, poświęcony Tatarom – ludziom, którzy od dawna współtworzą polskie społeczeństwo, a jednocześnie są muzułmanami. Z tamtych badań zrodziło się zainteresowanie Abrahamem, osobą ważną dla Żydów, muzułmanów i chrześcijan. Zauważyliśmy, że Abraham byłby bardzo dobrą postacią teatralną, tymczasem jest w niewielkim stopniu obecny w filmie, w teatrze. Zapragnęliśmy stworzyć sztukę, w której właśnie on będzie głównym bohaterem. I tak powstał scenariusz – mój autorski tekst, w którym czerpałem inspiracje z Księgi Rodzaju, z Psalmów; powstały scenografia, lalki.
Alicja Pietrucka
– Przygotowywałam etiudę teatralną z grupą dzieci muzułmańskich, które, jak się okazało, ze względów religijnych nie mogły przedstawiać Abrahama. Znaleźliśmy rozwiązanie – teatr formy plastycznej. Przedstawiliśmy historię pewnego drzewa, która nawiązywała do dziejów patriarchy. Najpierw wyczuwałam pewien dystans ze strony rodziców moich podopiecznych. Opory znikły, gdy obejrzeli przedstawienie, gdy zobaczyli, że pozyskałam sympatię ich dzieci. Myślę, że zdobyłam ją przez odpowiednio dobrane zabawy. Jestem chrześcijanką, a zyskałam ich akceptację – to jak najbardziej możliwe. Przykładem na to są też bardzo dobre relacje z imamem Ali Abi Issą. Różnimy się, ale on uznaje i szanuje moją wiarę w Boga.
Barbara Pawlic
– W projekt „Legenda o Abrahamie” byłam zaangażowana na różnych płaszczyznach. Między innymi gram w widowisku role Izmaela oraz św. Piotra. Izmael jest dla nas, muzułmanów, postacią bardzo ważną. Podobnie jak Abraham jest uznawany za patriarchę. 8 grudnia obchodzimy święto ofiarowania – upamiętniające ofiarowanie Izmaela przez Abrahama. Podczas tego święta, jeśli jest taka możliwość, składa się ofiarę z byka. W „Akademii Wyobraźni” spotykamy się jako ludzie różnych religii, różnych wyznań, ale różnice religijne, choć są dostrzegalne, nie stanowią żadnej przeszkody. Spotykamy się ze sobą głównie na płaszczyźnie artystycznej, przyjacielskiej.
Piotr Michalski
– W ramach projektu „Legenda o Abrahamie” razem z moim kwartetem przygotowałem koncert „Muzyka w dialogu. Dialog w muzyce. Trzy kultury”. Są to rekonstrukcje i muzyczne inspiracje. Czerpaliśmy z muzyki safardyjskiej, orientalnej, z utworów średniowiecznych. Trzy religie monoteistyczne, które wywodzą się od Abrahama, mają swoje tradycje muzyczne. Jest takie miejsce, gdzie te tradycje spotykają się – jest nim Półwysep Iberyjski, gdzie można odnaleźć, także w muzyce, wpływy muzułmańskie, chrześcijańskie, żydowskie (co widoczne jest np. we flamenco). Tam szukaliśmy inspiracji.
Daniel Grzymkowski:
uczeń SP nr 113, wyróżniony w konkursie plastycznym
– Po obejrzeniu przedstawienia o Abrahamie przygotowywaliśmy na lekcjach prace na jego temat. Każdy mógł sobie sam wybrać jakąś scenę z jego historii. Ja wybrałem moment, kiedy Abraham ma zabić swojego syna. Dzieje Abrahama poznałem już wcześniej na lekcji religii, nie były dla mnie kimś obcym. Uważam, że jego historia uczy, że zawsze, nawet w największych trudnościach, trzeba ufać Bogu, że On nigdy nie ma wobec człowieka złych planów.
Gabriela Długosz
uczennica SP nr 68, laureatka jednego z dwóch I miejsc
– Bardzo lubię rysować. Po obejrzeniu przedstawienia „sama z siebie” narysowałam scenę z historii Abrahama, potem od pani polonistki dowiedziałam się, że jest organizowany konkurs na ten temat. Wcześniej nie znałam dokładnie dziejów Abrahama. Myślę, że niektóre fragmenty tej opowieści są dość dziwne; dalej nie do końca są dla mnie zrozumiałe. W mojej pracy narysowałam scenę wypędzenia Hagar.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.