Przed Soborem Trydenckim (1545–1563) artyści, malując świętych, przedstawiali zwykle anegdotyczne opowieści z ich życia.
W mitach starożytnego Egiptu ważono serca zmarłych przed obliczem boga Ozyrysa. Boginie sprawiedliwości – w Grecji Temida, a w Rzymie Iustitia – trzymają w ręce wagę. Trudno wręcz wyobrazić sobie alegorię sprawiedliwości bez tego symbolu.
Z rogiem wypełnionym owocami przedstawiano zwykle personifikację obfitości. Czemu więc Franz Josef Mangoldt, rzeźbiąc alegorię umiarkowania, włożył jej w ręce te symbole dostatku?
Muzeum Regionalne w Jaworze przygotowało niecodzienną ekspozycję.
Imponująca, piękna postać archanioła Michała, unoszącego się w powietrzu ze wzniesionym do cięcia mieczem, zdecydowanie dominuje na tym obrazie.
Roztropność, umiarkowanie, sprawiedliwość i męstwo – cztery cnoty kardynalne – w sztuce zawsze były przedstawiane jako młode kobiety. Rozpoznawano je po tzw. atrybutach – towarzyszących im symbolicznych przedmiotach.
Święty Łukasz otwiera przed nami księgę. Jedna strona jest zapisana, drugą pokrywa ilustracja. Nie możemy mieć wątpliwości – Ewangelista jest autorem zarówno tekstu, jak i sąsiadującego z nim portretu Maryi z Dzieciątkiem. Świadczy o tym trzymany przez niego pędzel.
Ponad 70 zdjęć i 80 eksponatów prezentujących życie codzienne mieszkańców Wyspy Wielkanocnej można oglądać od soboty w Muzeum Etnograficznym w Poznaniu. To pierwsza tego typu wystawa w Europie.
Fontebasso, podobnie jak sto lat wcześniej Bernini, włożył w rękę unoszącego się na chmurze anioła nie włócznię z ognistym grotem, a krótką strzałę. Symbolizuje ona Bożą miłość skierowaną w stronę Teresy.
4 listopada 2010 roku o godz. 16.00 w siedzibie Muzeum Miejskiego w Tychach odbędzie się wernisaż wystawy "Stanisław Mazuś. Z paletą przez życie".