Chcąc poznać śpiew albo taniec Macedończyków, Bułgarów czy Hiszpanów wcale nie trzeba odwiedzać ich kraju. Wystarczy na koniec wakacji przyjechać do Zakopanego.
Pisze, bo wierzy, że koniec świata nastąpi, gdy kobieta zapomni, że jest kobietą.
Po latach dyskusji i sporów w Muzeum Śląskim dobiegają końca prace nad ekspozycją, która nie tylko opowie historię Górnego Śląska, ale także spróbuje nakreślić duchowy wymiar tych terenów. Żaden region w Polsce nie próbował w ten sposób zdefiniować swojej tożsamości.
„Ksiądz Rafał. Koniec świata” to m.in. opowieść o powrotach i odejściach, nadziei i realizacji marzeń.
„Wołyń” Wojciecha Smarzowskiego to film nie tylko rzezi wołyńskiej. To coś znacznie więcej. To film o końcu kresowego świata.
Nadawca Listów do młodego katolika okazuje się piewcą katolicyzmu „tłustych kotletów, cygar, pubów i śmiania się”, który jest bardziej pociągający niż współczesna duchowość „w rodzaju dietetycznych müsli Dra Oetkera”.
Oto mądra, pełna wdzięku, zaskakująca pomysłami i pozbawiona moralizatorstwa opowieść o relacjach między dziećmi a rodzicami.
Żaden z czterech kierunków geograficznych nie wskazuje na niebo. Naszym śpiewem, postawą i wartościami jakie wyznajemy chcemy wskazać na ten piąty kierunek, który prowadzi do nieba – mówią członkowie zespołu Piąta Strona Świata.
W tym niewielkim pomieszczeniu wielki artysta spróbował dotknąć największej Tajemnicy: tajemnicy Początku i Końca, wyłonienia z niebytu i kresu świata, stworzenia i zbawienia człowieka.
Amerykański film o założycielu Opus Dei świętym Josemaríi Escrivie w pozytywnym świetle pokazuje organizację kłamliwie nazywaną „katolicką mafią”.