Lektura tej książki to przeżycie traumatyczne. Część opisanych w niej wydarzeń przypomina raczej koszmar wzięty rodem z jakiegoś horroru czy sensacyjnej powieści z elementami fantasy.
„Taksówkarz” Martina Scorsese to nieco zapomniany klasyk. Kiedy wymienia się jego tytuł myślimy – wielki film. Odwrotnie raczej rzadko. Dlaczego?
A może raczej „Wszystko o Hollywood”? Bo chyba właśnie tak powinien brzmieć tytuł tego filmu.
Na początku sierpnia 1967 roku w sklepach muzycznych w Wielkiej Brytanii pojawił się debiutancki album grupy Pink Floyd. "To raczej pra-Pink Floyd, nie ten, który dziś wszyscy kojarzą" - uważa dziennikarz muzyczny Bartek Koziczyński.
Na płytach Blu-ray i DVD wydano właśnie baśniową wariację na temat kultowego „Czarnoksiężnika z krainy Oz”.
W Ameryce wszystko musi być big, czyli wielkie. Wielkie burgery, wielkie budynki, wielkie ambicje i kariery. Czyż nie tak postrzegamy tę (mityczną niemalże) krainę zza Oceanu?
Która budowla w Katowicach jest najstarsza? Raczej żadna z pięknych kamienic. Ani stary dworzec kolejowy, ani kościół ewangelicki...
Trudno byłoby nazwać Rymkiewicza poetą wiary – jego twórczość to raczej poezja niejasnych przeczuć. A jednak te wiersze są nieustannym pytaniem o wieczność.
Na razie kino 5D trudno nazwać sztuką filmową. Obcowanie z nim przypomina raczej wizytę w wesołym miasteczku. Ale czy tak będzie zawsze?
Wielki powrót, czy wielkie rozczarowanie? Jaki jest nowy "Ben-Hur", który właśnie pojawił się na naszych kinowych ekranach?